Odpowiedź na blog Incognito`
Życie, z mojego punktu widzenia, każdy przeżywa sam.
Każda czynność, każda myśl, jest wynikiem indywidualnego postępku.
Każdy ma swoje zasady, swoje przyzwyczajenia, swoje nawyki według których postępuje.
Nikt nikogo nie może zmusić, do czynu, wypowiedzi, czy nawet myśli. To teoria.
Praktyka pokazuje inaczej? Ułuda, wydaje się nam, że swoje opinie kształtujemy, na podstawie poczynań innych, szczególnie w wypadkach gdy sami zaczynamy dostrzegać, że w naszych postępkach coś nie stroi, że przekraczamy pewne granice. Tak Icognito` nie czerpiesz wzorców z nas.
Twój wpis jest(wg mnie oczywiście) usprawiedliwieniem siebie samej za przekroczenie pewnej granicy.
Dobrze to o Tobie świadczy, bo myślisz.
Zadanie domowe: poszukaj może gdzie ja ( bo to ja napisałem o żebraniu) wysyłałem Darię pod kościół?
Każde proszenie dla siebie , bez dania niczego od siebie, jest z definicji żebraniem. Brak zrozumienia treści słów, nie wynika z mojego braku wiedzy i empatii tylko z braku wiedzy - wtedy Darii, teraz Twojej. Wręcz odwrotnie jest wyrazem głębokiej empatii w stosunku do innych dziewcząt i kobiet występujących w tym konkursie, którym może los poskąpił także zmysłu zadbania o siebie.
Blog o Jaruzelskim - wstyd.
Pozdrawiam