Wychodząc rano z wnętrza swej budy
Chyba doznałem zgoła ułudy.
Zamiast spokoju, pięknego ranka,
Dokoła rwetes , żadna sielanka.
Kosy na dachu, bażanty w krzewach,
Czarne gawrony, wróble na drzewach,
Dzięcioły w dziuplach, mysikróliczki,
Wszyscy szukali swojej samiczki.
Gdy pusto w gnieździe , cóż samiec warty?
Zziębnięty, smutny i nienażarty,
Kto go przytuli, pocieszy w nocy,
Gdy potrzebować będzie pomocy.?
Kto go ogrzeje, poda kolację?
Tak to samiczka, więc mają rację
Szukając w koło, w lasach i gajach,
Tej co by chciała siedzieć na jajach.
Z tego powodu ptactwo się trudzi,
To samo widać, dzisiaj, u ludzi.
Z okazji miłego, mnie, święta, wszystkim Kobietom serdeczne życzenia wiele dobrego w życiu i adoracji samców, nie tylko w celu siedzenia na jajach.
Życzy Hukerek