https://www.youtube.com/watch?v=iibS5UW1O5Y
Od tego się zaczęło, ona to stworzyła - CONSUELA VELAZQUEZ "Besame Mucho"
Jest w nas coś takiego jak pamięć, pamięć nadmienię zawodna.
Piosenkę przedstawioną na wstępie, nie wymieniłbym pewnie w setce swoich ulubionych piosenek. I nie wiem czy trafiłaby do któregoś z odcinków tego blogu. Jednak po wstawieniu jednej z jej wersji , Cesarii Evory , przez miłą mnie internautkę w komentarzach do blogu, po pierwszych taktach, nucąc, uświadomiłem sobie, że znam ten utwór lepiej niż inne. Nucąc , wyprzedzałem popisy Cesarii , melodię znałem znakomicie. Ze słowami gorzej – besame mucho pamiętałem. O czym to świadczy? Według mnie – o tym , że tkwiła w mej pamięci i to w dobrym tego słowa znaczeniu. To świadczy, że to dobra piosenka trafiająca „w ucho”.Dająca pozytywne odczucia.
Odświeżając pamięć, „ma się ten PESEL” co nadmieniła mniej mnie przyjazna komentatorka, przypomniałem sobie jak to się kiedyś śpiewało , czy raczej szeptało w obce ucho „Besame mucho” . Te moje tamtejsze popisy , ich poziom i sposób wyrazu w nikłym odzwierciedleniu możecie usłyszeć w wersji Deana Martina.
https://www.youtube.com/watch?v=Ab7e8y_IODk
Jednak przypomnienie tej piosenki wywarło na mnie inny zupełnie nieoczekiwany wpływ. Wywołało lawinę skojarzeń jak i paradoksów słownych.
Czego dowodem poniższa humoreska
Entre las moscas
Much do muchy szepnął w ucho,
„Piękna jesteś moja mucho.
„Chciałbym Twoim macho yo być,
I corazon Twoje zdobyć”
Jednak, że był z Andaluzji ,
Nie pojęła tej konkluzji .
Jednak z mowy, mucha, ciała,
Bardzo szybko zrozumiała,
O co, temu macho, chodzi.
Nie chciała go, też, odwodzić.
Łyk „hiszpańskiej muchy” sprawił,
Że much z muchą się zabawił.
Kiedy z sił opadły muchy,
Spowolniły swoje ruchy,
Tylko much, choć był bez mocy,
Wyśpiewywał, aż do nocy.
W ustach jego - brzmiało głucho :
„Be..same , be..same mucho”.
„Być sam mucho„ zrozumiała,
Więc , choć z żalem, odleciała.
Takie flirtów są wyniki ,
Gdy w grę wchodzą dwa języki.
Huker
Wyzwoliła też we mnie, ostatnie pokłady dobrego humoru, o co trudno w te uporczywie deszczowe lato.
Dziś z rożnych względów wolę już instrumentalne wersje.
Taką też zostawiam na koniec dzisiejszego odcinka z propozycją polskiej odmiany tekstu. Teks ten jak i melodia, może mieć zastosowanie w modnym karaoke.
https://www.youtube.com/watch?v=ORGQ9df3ZbY
Dywagacje pary pasterskiej ( na melodię „ Besame mucho”)
Po całym dniu - krowy nam muczą
Po całym , po całym dniu muczą nam tak
Po całym dniu krowy nam muczą
By je wydoić nim świt znowu otworzy dzień.
Co zrobić mamy,
Gdy my się kochamy,
A tu trzeba doić je znów.
Co mamy zrobić?
By się wyswobodzić
I nie musieć doić już krów
Bo same przez dzień się tuczą
Bo same, bo same na łące, tuczą się tam
Bo same się nie nauczą
Jak się wydoić by od rana znów tuczyć się.
Co zrobić mamy,
Choć tak się kochamy,
Żeby móc odpocząć od krów?
Co mamy zrobić,
By się wyswobodzić,
I nie musieć tuczyć ich znów?
My sami kupmy pastucha,
My sami, my sami, na łące postawmy go.
Nas samych , wtedy wysłucha
Los , który dzień cały, na miłość naszą, nam da
Co robić mamy ,
W ten dzień, darowany,
Wolny od pasienia tych krów?
Co robić mamy ?
Już my skorzystamy ……
Bo wieczór przyniesie nam znów.
Te same krowy nam muczą
Te same , te same, a jednak inaczej jest
Nam samym serca dwa mruczą
Bo pastuch dobrze zaliczył z kochania swój test.
„Besame , besame mucho”
„Besame , pocałuj, besame, pocałuj mnie”
Tak sobie, tak sobie mruczą
W spokoju, przy sobie, czekając w ciszy na sen.
Sen o dojarce!!!
Huker
Tako rzecze Huker – odświeżajmy pokłady swej pamięci, a zawsze znajdziemy coś nowego.
Pozdrawiam Mili Huker
Może ktoś wstawi swoje wykonanie mojego tekstu.