Po dniu gorącym, gorąca noc nastaje
i gdy ktoś wstaje, często mu się zdaje....................................
Pod psią gwiazdą…poranne złudzenia
Dzisiaj, zbudzony rannym chłodem,
Tak pomyślałem mimochodem,
jakie posiadałbym korzyści
gdyby ten „słodki” sen się ziścił.
Zapewne słodycz, pestek kilka,
Ogryzek gruszki, wzwodu chwilka,
Tu miraż chwili się roztoczył
I otworzyłem lekko oczy.
Plamy po wiśniach i ogonki
Ogryzki, krótkie kalesonki.
Pościel stargana, ja……bez blagi,
Na prześcieradle , leżę nagi.
Co tu się stało, w zamęt brnę,
Czy to już jawa, czy to sen?
Istotę sytuacji gnę,
Że chyba jeszcze, nadal, śnię.
I, nie jak zwykle, któż to wie,
Może sam jestem w czyimś śnie?
Tą myślą połechtany mile,
Nie wstanę jeszcze.
Pośpij chwilę.
Huker
Z wielka prośbą, o przyznanie się , kto mnie tak urządził, pozdrawiam?