Jednym zdarzają się częściej, innym rzadziej. Są małe, na pozór niewinne i takie poważne, w ważnych sprawach. Kłamstwa. Dlaczego od czasu do czasu zdarza nam się kłamać?
Czasem ze strachu przed karą, czasem kłamstwo wydaje nam się jedynym wyjściem z sytuacji, ale czasem zdarza nam się ukryć prawdę, kiedy wiemy że przesadna szczerość zabolałaby kogoś, kogo ją obdarzymy.
W jakich sytuacjach najczęściej zdarza nam się skłamać?
Prym wiodą tak zwane kłamstwa szkolne - żeby jakoś radzić sobie w szkolnej dżungli, czasem zdarzają się nie zawsze prawdziwe powody nieprzygotowania do lekcji, wyimaginowane choroby, dziwne zaginięcia zeszytu, w którym "przecież widnieje nasza praca domowa" ;). Liczymy na to, że nauczyciel bardziej przychylnie spojrzy na nasze roztargnienie, bo jak tu szczerze przyznać, że nie przygotowaliśmy się bo byliśmy na super imprezce?
Kolejnymi obiektami ubarwiania rzeczywistości przez nas są rodzice. Tu nie zawsze jest łatwo, bo niektórzy przedstawiciele gatunku "rodzic" mają po prostu jakby wbudowany wykrywacz kłamstw. Czasem wystarczy spojrzenie w oczy kręcącego potomstwa i misterny plan bierze w łeb. A jakimi "rewelacjami" ich raczymy? A na przykład "dostałam wprawdzie dwóję z klasówki, ale wiesz mamo, pół klasy je dostało (ha, od kiedy klasa liczy sobie cztery osoby :)), albo "muszę jechać na ten obóz - wszyscy rodzice już się zgodzili" - (ten sam tekst usłyszą oczywiście wszyscy rodzice całej paczki), nie licząc już uciekających autobusów, ich awarii, i innych przeciwności losu, powodujących nasze spóźnienie do domu.
Wreszcie tak zwane "kłamstwa towarzyskie". Człowiek na co dzień musi jakoś funkcjonować w grupie. Nieliczni tylko indywidualiści walą każdemu prawdę między oczy. Ale zwykłym ludziom, by nie tracić sympatii otoczenia, zdarza się na przykład "grzecznie" wykręcić od spotkania z niezbyt lubianą koleżanką "bo akurat wybieramy się do babci", albo "zachwycić się" nową fryzurą kumpeli podczas, gdy w głowie krzyczymy - "co ten fryzjer jej zrobił??"
I tak kłamstwa i kłamstewka czasem ratują nas z opresji. I byłoby może nawet i nieszkodliwie, gdyby nie fakt, że czasem kłamstwo ma krótkie nogi. A kiedy się wyda - katastrofa. Jest nam wstyd i jest nam tak po ludzku głupio. Dlatego przynajmniej w gronie przyjaciół powinna obowiązywać reguła szczerości, żebyśmy byli pewni, że my także nie padniemy ofiarą kłamstwa. A jeśli prawda ma zaboleć? Jest na to sposób! Zamilczeć - czasem przemilczenie prawdy jest lepsze od słodkiego kłamstewka.
I na koniec najnowsze odkrycie naukowców - zbadali oni, iż faceci kłamią częściej od dziewczyn - zdarza im się to średni 5 razy dziennie! I jak tu im ufać...
Zdarzają Ci się kłamstewka? Czy uważasz że szczerość w każdej sytuacji jest lepsza?