do laki zielonej, bukietem roznorodnym ukwieconym,
do drzew w liscie ubranych, ptakow spiewem otoczonych,
do slonca smiechu promienistego, duzo ciepla dajacego,
do spacerow w ksiezyca blasku, odbitego w jeziorze do rannego brzasku,
do dziewczyny pelnej wdzieku odzianej suknia z tkaniny cienkiej w kroplach deszczu tanczacej,
do mnie ciagle usmiechnietego w zyciu zakochanego,
do lata jakze powoli nadchodzacego...