Odpoczęłam sobie trochę i złapałam oddech, który szczerze przyznam czasem się przydaje ...nie ma to jak nabrać dystansu do samego siebie a szczególnie do Innych...czy coś się przez ten czas zmieniło ...jestem pewna, że nie...a przynajmniej nie na lepsze
cóż jedyne wyjście to się przystosować i olać towarzystwo,które nie jest Nam przychylne
A teraz coś z netu co szczególnie mi się spodobało i zamierzam się do tego stosować
Panie,daj mi:
SIŁĘ - do zaakceptowania rzeczy,których nie mogę zmienić,
ODWAGĘ - do zmiany rzeczy,których nie mogę zaakceptować,
MĄDROŚĆ - abym ukryła ciała tych którzy mnie wkurzyli
I pomóż mi pamiętać.....
Kiedy mam naprawdę zły dzień i zdaje mi się, że wszyscy dookoła chcą mnie wkurzyć,niech nie zapomnę,
że do zrobienia smutnego wyrazu twarzy potrzeba aż 42 mięśni,
a tylko 4 do wyprostowania środkowego palca i powiedzenia im,że mogą mi skoczyć !
Pozdrawiam Wszystkich,którzy są tu dla zabawy a nie po to by dokopać Innym