Chciałbym dać Ci czego nie masz...
Może marzenie jakieś moje.
Może kawałek mej radości
by napełniła serce Twoje.
A może uśmiech jeden mały ?
z promyczkiem szczęścia figlującym.
Chciałbym dać Ci czego nie masz...
może ogieniek oczu lśniący.
A może myśl o Tobie jedną,
która fluidem Cię osnuje.
Powiedz mi proszę czego pragniesz...
czego w Twym życiu Ci brakuje ?
Jeżeli chcesz to dam Ci różę...
jeśli Ci róży tylko trzeba.
A może serca odrobinę
i szczęście które na Ciebie
czeka...
CHCIAŁBYM........
NOCNE MYŚLI....
Gdy dzień zamyka drzwi za sobą, zmęczony kładę się do łóżka. Z kątów wychodzą moje myśli, chcąc spędzić noc na pogaduchach. Przychodzą sobie, nie pytając, czasem figlarne, rozbrykane, lub tez rozsądne i poważne, lecz bywa, ze są bardzo poważne.. Wiec czasem wspólnie się śmiejemy, o troskach szeptem rozmawiamy, lub zatapiamy się w marzeniach i przytuleni..... zasypiamy..
BIEGNIE SZCZĘŚCIE....
Biegnie szczęście polną drogą...ponad ziemią się unosi...Lekko małe stópki niosą...wiatr do tańca mnie zaprosił. Radość płynie ponad polem...wietrzyk łapię w swoje ręce. Myślę wtedy, umiem fruwać czy ktoś może dać mi więcej? Chmurką płynie, liściem szumi, wiersze mówi ranną rosą...Pajęczyny lśniącą kolię co dzień rano mi przynoszą...Spod kaptura jasny kosmyk...spod kaptura chwila jedna. Złotą kredką, jasną farbą...wymaluje tęczę ładną...
JESTEM MARZYCIELEM........
Tak jestem marzycielem ! Szczerze się przyznaję. Z głową w chmurach wciąż chodzę i w tyłek przez to dostaję. Bo zły los potrafi uderzyć z znienacka, z całą swą mocą. Upadam... lecz się nie poddaję... marzenia mi idą z pomocą. Często popełniam błędy jak każdy człowiek się mylę... Lecz jestem szczęśliwym meżczyzną, bo w głowie mam marzeń tyle.. A gdy jest tak źle, tak niedobrze, że tylko usiąść i płakać...Nie martwie się, bo wiem, że jutro ze szczęścia znów będę skakać. I wierzę, że każdy człowiek, który miłością innych darzy choćby stał mocno na ziemi zamyka oczy i marzy...