Kolonek Korniszonek
Przyjdż kolonek,
Na postronek.
Jako Twój patronek,
Będę sypał Ci mamonę.
Nawet bez koronek.
Nie tknę Twych golonek.
Jeden tylko mam warunek,
Krótki będzie sznurek.
Nie wyskoszysz mi za murek,
Wbijesz się w mundurek.
Choć do szkoły masz pod górę,
To zrobimy tę maturę.
Za niedługo, za dni kilka,
pierwszy test: arabica,
Potem francuz: ustny,
Bo Twój język jest rozpustny.
Otwórz tę pyskatą buzię,
Ze spokojem i na luzie.
I do rączki coś tam włożę,
Całe życie Ci ułożę.
Bezrobocia Ci nie wróżę.
Zaprowadzę pod "Czerwoną Różę",
Tam dostaniesz łoże gościnne,
Będziesz Wielką Panią, tak jak inne.
Wnet zapomnisz o wyjazdach,
O voyage'ach i wakacjach,
Zamiast holiday
Będzie **** daj.
Jeśli pragniesz grilla,
To jest Twoja chwila.
Wsady będą częste,
A napoje gęste.